Jak być sobą i mądrze wychować dziecko?

Dzięki wszelkim mediom, książkom i internetowi wydaje nam się, że możemy całkowicie przygotować się na przyjście na świat cudu, jakim jest dziecko. Przez dziewięć miesięcy kobiety przeorganizowują swoje życie by być gotowym na poród i macierzyństwo. Również ojcowie dziecka, w coraz liczniejszej ilości przypadków, świadomie starają poznać co ich czeka. Owszem dzięki tym wszystkim informacjom jesteśmy w stanie nabyć pewną teoretyczną wiedzę np. co robić, kiedy dziecko ma kolkę? Rzeczywistość natomiast weryfikuję tę wiedzę bardzo szybko.

Pierwszy rok z życia dziecka – jak nie zwariować?

Pierwszy rok z życia dziecka jest ogromnie ważny dla dziecka i rodziców. Oprócz tego, że zapewniamy dziecku jedzenie, czyste ciuszki i pieluchy, to przede wszystkim kształtujemy nowego człowieka. Ta myśl jest jednocześnie straszna i zachwycająca. Ludzie dzielą się na takich rodziców, do których ja się zaliczam, nazwijmy ich „wyluzowani”. Ci wyluzowani, nie mają potrzeby, aby ich dziecko chodziło w najlepszych ciuchach i w wózku za kilka tysięcy.

Drudzy to rodzaj rodzica „nadskakującego”. Dosłownie i w przenośni, chcieliby wszystko zrobić za dziecko, nie dają mu popełniać błędów, a w rezultacie uczyć się na nich. Jeśli chodzi o wychowanie, również jesteśmy wyluzowani. Oczywiście podeszliśmy do tego z należytą powagą, ale chcieliśmy wychować syna tak, jak sami chcieliśmy być wychowani. Wiadomo błędów nie da się uniknąć stąd też cały czas się uczymy.

Syn przez pierwszy rok życia był raczej spokojnym dzieckiem. Oczywiście płakał, nie przesypiał, jak do tej pory zresztą, całych nocy i miewał standardowe niemowlęce przypadłości. Od chwili narodzin uczyliśmy się siebie, a ja uczyłam go świata. Momenty, kiedy zaczął łapać kontakt, zaczynał rozumieć co się do niego mówi były najpiękniejszymi chwilami w moim życiu. Dały mi one świadomość tego, że to właśnie ja i mój partner jesteśmy dla dziecka najważniejsi.

My podejmujemy decyzje na temat jego dalszego funkcjonowania, bycia. Nikt inny nam nie powie co mamy zrobić, ba, nikt nie będzie wiedział co zrobić, bo to ty jako rodzic wiesz najlepiej. Jeśli nie chcesz skrzywdzić swojego dziecka to będziesz robił wszystko, żeby mu się ta krzywda nie stała. I taka jest prawda.

Jeśli więc przetrwaliście pierwszy rok z dzieckiem nie rozmawiając z nim, a jednocześnie spełniając jego potrzeby to znak, że jesteście dobrymi rodzicami. Jeżeli stawialiście dobro swojego dziecka nad swoje, jednocześnie znając swoją wartość i potrzeby, to być może nie zwariowaliście.

To ważne, bo przez całe swoje dalsze życie będziecie już jego rodzicami, a świat pędzi i Wy będziecie jego jedyną ostoją.